Forum Twórczość własna sztuka i trochę rozrywki  dla każdego coś fajnego Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 "Z pamiętnika Rysi" Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
rds
Nowicjusz



Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 16:25, 10 Maj 2010 Powrót do góry

Z pamiętnika Rysi

CZĘŚĆ I (odcinek pilotowy)
Drogi pamiętniczku… Na początku chciałam Cię serdecznie powitać i przedstawić się. Tak więc mam na imię Zosia, ale mów mi Rysia. Mam 12 lat i pragnę pokoju na świecie. Moje wymiary to 30x120x20x15(?). Nie jestem najlepsza w opisywaniu swoich dziei, ale spróbuje Cię nie zanudzić, zwłaszcza że jesteś moim jedynym przyjacielem.

Tak więc, dziś jak co dzień wstałam o siódmej piętnaście. Jak zwykle łazienka była zamknięta, gdyż mój brat Maciek sprowadza tam swoje koleżanki, żeby uczyć się do klasówki z geografii. Nie wiem czemu, gdyż ja jestem bardzo dobra z geografii i chętnie bym go nauczyła, lecz gdy tylko mu o tym mówię, on patrzy na mnie jak na idiotkę. Ale wróćmy do mnie. A więc zeszedłam na dół, żeby coś zjeść. Mama była już w kuchni, gotując pyszny krupniczek. Już wiedziałam jakie było moje zadanie. Rozłożyłam talerzyki, później starannie noże i widelce, oraz serwetki. Mama nałożyła krupnik i wzięliśmy się do jedzenia. Nie chwaląc się moja mama świetnie gotuje, więc najadłam się jak nigdy. Wróciłam na górę. Brat już skończył więc mogłam skorzystać z łazienki. Po szybkim prysznicu wyszłam z łazienki ubrana tylko w koronkową bieliznę. Po drodze do mojego pokoju mijałam brata. Gdy mnie zobaczył, spytał czy nie chciałabym zagrać z nim w marynarza. „Czemu nie” odpowiedziałam skromnie. Gdy już drugi raz zacumował w moim porcie, mogłam już spokojnie wyjść do szkoły.

Droga jak zwykle była pełna przygód. Szedłam jak zwykle z dwoma przyjaciółkami – Asią i Tasią. Zawsze po drodze stawiamy sobie różne wyzwania. Ta która przegra, płaci tego dnia Adrianowi z drugiej de, żeby się na nas patrzył przez tszy minuty. Zadania są różne: wejść na drzewo, wmienić wszystkie kontynenty w Polsce, czy wejść na wierzę Aifla. Raz kazano mi wyprostować krzywą wierze w piździe tfu w Pizie. Dziś przegrałam (zresztą jak co dzień, w końcu jak mogłam podciąć sobie żyły tępą temperówką? Próbowałam ale nic… nie czuje się winna…). Dotarliśmy do szkoły.

Ale dziwna sprawa, bo szkoła zamknięta była… Wtedy najmądrzejsza z nas, laureatka wielu nagród EMI i OSCARA PUBLICZNOŚCI na rozdaniu VIKTORÓW w Kinszasie – nasza szkolna sprzątaczka Gienia powiedziała, że dziś jest niedziela…

To be continued…


joł, chcecie dalej?
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)