Masz czas ?

Nagle podbiegł powoli przez niedomknięte drzwi.
Na plecach poczułem cień, oddychał chorobą, krytycznie urywając oddech piersiom.
Powietrze pokryło odbicie zamarzniętego Jezioro Bodom.
Na powierzchni odcięty kark z lodowatym dreszczem.
Chciał spojrzeć w oczy, lecz nie znalazł głowy - strach.
Wczułaś się kiedyś porządnie w strach ?
Tak jakbyś wymiotowała żółcią papierów ojca.
Epilepsja nerwów skumulowana w brzuchu.
Strach przed strachem.
Czemu pytam ?
Lęk, gdy go wącham czuję kurz tajemnicy egipskich grobowców.
Piramidy przerażenia wybudowane naszymi rękami.
Tylko skąd fundamenty ?
Odpowiedź tkwi w chwili, gdy paniczny paraliż rozciąga sekundę do świetlnych godzin,
Projekcja na siatkówce wieczności podczas odpowiadania sobie na pytanie: walczyć, czy uciekać.
W ustach mam krew, bo zostałem.
Nie patrz na zegar.
Uciekasz, czy czekasz ?