Twój dzień w szkole

A ja dzisiaj przyszłam jak gdyby nigdy nic do szkoły, po czym okazało się, że cały dzień z koleżanką drukowałyśmy jakieś dyplomy i robiłyśmy gazetkę Very Happy

Tak więc dzień naprawdę niespodziewanie udany :]

Francuski - rozdała sprawdziany i nas pochwaliła Very Happy

A potem stwierdziła, że w takim razie możemy się rozerwać i dała nam teksty z gazet do francusku do czytania.
Na dwóch okienkach poszliśmy z Czarnym (jeju, jaka ulga że i on miał w tym czasie okienka Wink

) na włóczęgę i jak planowaliśmy właśnie wrócić do szkoły, to nam koleżanka napisała, że nie mamy angielskiego, więc się dalej włóczyliśmy Smile

A potem wróciliśmy, niestety, na ten nieszczęsny polski. Na którym rozmawialiśmy o filmach, które ostatnio w kinie lecą Laughing

Przy czym mój dzień "w szkole" wydaje się być bardzo ciężki przy Twoim, Allie Wink

A ja dziś miałam dwie chemie, na których robiliśmy doświadczenie, a potem miałam angielski, na którym odgrywaliśmy scenki.
Potem miałam godzine, której nie było, bo ksiądz się nie zjawił, a potem wuef. Więc sobie darowałam.

nie cierpię odgrywać scenek! Very Happy

to dla mnie normalnie koszmar Very Happy

a ja dzisiaj angielski ze stroną bierną, zamiast polskiego historię o wojnie północnej, dwa hiszpańskie, matmę (sprawdzian z funkcji kwadratowej) i chemię - jakieś takie dziwne rzeczy, w ogóle tego nie rozumiem Very Happy

, strasznie dziwne nazwy, jedna zajęła mi całą linijkę w zeszycie Very Happy

Ja zawsze obracam wszystko w śmiech i babka zawsze się uśmiecha i mówi: "ale następnym razem - poważniej, proszę" Very Happy

Dlatego ja się cieszę, że chemii nie mam! Very Happy

A ja dzisiaj fizykę miałam (x2) i zadania z Newton's Laws a potem dwie matematyki, na których robiliśmy sine & cosine rules - zadania. Nawet dwa plusy dostałąm, bo przy tablicy dwa razy byłam Very Happy

Dziś mi się podobało!

Psychologia x2 - oglądaliśmy film (jutro dyskusja)
Polski x2 - o Utopii było. A ja i Czarny zajęliśmy się w tym czasie rysowaniem w zeszytach Very Happy

test z matematyki; oddanie prac domowych z fizyki (ah, cale 79% za zarwana noc, czuje gorycz porazki); essay na angielskim na temat Plath.
I gratis zapowiedz dnia jutrzejszego.
Szalenstwo!

prezentacja na angielskim; kartkówka z biologii; sprawdzian z chemii i na koniec matematyka, na którą nie poszłam, bo zobowiązałam się być obecna na przedstawieniu Julki.
W sumie nie było źle! Laughing

angielski - taki tam temat o
godz. wych. - wybieraliśmy menu na studniówkę! Very Happy

hiszpański (za chemię) - o zwyczajach
hiszpański - cv
hiszpański - film oglądaliśmy
hiszpański - omówienie sprawdzianu
biologia - zwolnienie zostaliśmy Very Happy

dziwię się, że piszę teraz po polsku Very Happy

menu na studniówkę?
Waszą? Tę za rok?

By the way - jeju, hiszpańsko Ci!

wow! studniowka...! ;p bylam na jedna zaproszona, ale los chcial, zem wyjechala ;d

a ja dzisiaj angielski - robilismy jakies chore testy z miliardem slowek. Pawel znal wiecej slowek niz ja ;/
na matematyce zostalam pochwalona, bo dzieki zadaniom z podstawowki "policz sprytnie" policzylam zadanie sprytnie i szybciej niz reszta xDD
na fizyce robilismy powtorke o ruchu. nuudyyyy....
a na hiszpanskim byl test ze slowek. a ja sie nauczylam anwet! xD

Ah, po feriach jest ciężej niż w czasie ferii!!
Dzisiaj:
Angielski (x2) - writing, writing, writing. Czyli wszyscy "kochamy" for & against essays pisane na lekcji, tuż po feriach Very Happy

Psychologia (x2) - Biological Behaviorism czyli więcej biologii, niż psychologii w tej mojej psychologi Very Happy

Angielski (x2) - Robiliśmy speeche wyborcze, a na drugiej godzinie mieliśmy test z grammar.
TOK (x2) - robiliśmy zadania z Odyseji Umysłu i było mega super hiper fajnie Mr. Green

Polski (x2) - ustalaliśmy terminy matur. Uwaga, uwaga - matura 16.02.2010 !!!
Fizyka - nie było!!! (i to tłumaczy co Alena robi we wtorek o szesnastej na forum Laughing

)

A ja sie rozchorowalam, szkoly nie bedzie!

A ja dziś miałam test ze słownictwa na angielskim, potem miałam biologię o mutacjach, potem miałam chemię, na której mówiliśmy o dziwnych rzeczach. A potem nie poszłąm na lekcje, bo się pozegnać musiałam Razz

Nieładnie!

Ja dziś miałam:
Psychologię (x2) - mieliśmy test z ostatniej lekcji, a potem dalej lecieliśmy z tematem o biological behaviorism!
Polski (x2) - były próbne nagrania maturalne. Skończyło się tym, że siedzieliśmy sobie z Czarnym z tyłu sali, "robiąc notatki" i planując gdzie spędzimy jego dwa okienka, czyli moje po-lekcjach Very Happy