O szkole

Byłyśmy z nim w szkole

Były zazdrosne spojrzenia Very Happy

Uczennic

A dziś nie poszłam do szkoły, bo się gościem zajmuje

Wczoraj byliśmy na hali Oliwia na pokazie juniorów w łyżwiarstwie, na dziś plany niesprecyzowane

I... ktoś chce coś jeszcze wiedzieć...?

Eee...

Jakoś przeżyje z tyloma informacjami Very Happy

A jak mu się festyn podobał?
Tylko szczerze!

Bardzo

Grał nasz szkolny zespół złożony z najbardziej utalentowanych ludzi, więc nie mogło mu się nie podobać.
A poza tym - my z nim byłyśmy Very Happy

I docenił super organizację festynu, o! Smile

Podlizywał się Cool

Nie, żartuję

Bystry chłopak i tyle Very Happy

No ba!
Inaczej byśmy go nie polubiły.

Kooniec semestru...!

A jak Wigilia w klasie się szykuje..?

Oj, u mnie musiałam całą listę przygotować - co i kto robi Very Happy

Ale myślę, że będzie fajnie.

A wy znowu podwójną Wigilię organizujecie...?

U mnie dzisiaj lista krążyła Wink

.
Ale jest w sumie tradycyjnie, bo od dwóch lat ciągle to samo przynosimy ;].

Podwójną, tak? Smile

U mnie ja mam każdemu role przydzielić Very Happy

Ale to będzie niewypał, bo i ja i wychowawczyni nie jesteśmy w szkole i nie ma kto się tym wszystkim zająć Very Happy

Podwójną ;]
Nie możemy przeżyć tego, że oficjalnie ostatnią...
Zaprosiliśmy nawet tych, którzy z różnych powodów odeszli z naszych dwóch klas, obiecali przyjść. No i już planujemy przyszłoroczną Wigilię, którą też koniecznie musimy zorganizować ^^

Ja już jestem po tej ostatniej, najlepszej Wigilii. Uściskom i całowaniu nie było końca, całą szkołę przeszliśmy, ze wszystkimi się dzieliliśmy opłatkiem. Nawet Mikołaja mieliśmy Smile

. I były pierogi, i barszcz, i nawet paszteciki Smile

.
Ale to nie zmienia faktu, że już coraz bliżej rozstania.
Dlatego od tej obiecuję sobie, że będę cieszyć się każdego dnia spędzonego w szkole. I postaram się jak najwięcej zapamiętać, a jeśli pójdę na AWF, to na pewno na praktyki pójdę do mojego gimnazjum Smile

.
A jak u Was...?

Ojej...
Jak zwykle była podwójna Wigilia. Był opłatek, kolędy, biały obrus, sianko, były życzenia i mnóstwo aparatów, bo każdy chciał robić zdjęcia.
Znowu przyszła dyrektorka, i znowu stwierdziła: "A, to u Was tak ten..." Wink

A my świetnie się bawiliśmy, choć fakt, że to ostatnia taka wspólna Wigilia, bolał. Ale już uzgodniliśmy, że za rok też tak się spotkamy, też będziemy razem świętować, bo tego nie można sobie odpuścić, po prostu z takimi ludźmi zerwać kontakty byłoby wstydem Wink

I, jak Allie, będę się cieszyć z każdego dnia spędzonego w tej szkole Wink

To trzy wspaniałe lata, które tutaj spędziłam.
Szkoda, że czas tak szybko mija...

U mnie też było super, aż żal się robiło, jak zaczęliśmy `zwijać interes`...
Była Ewangelia, był opłatek, były życzenia i zdjęcia na pamiątkę.
Wspaniała klasa.
Kiedyś będziemy musieli się jeszcze w takim gronie spotkać...

Jeju, cały ten rok na forum szkoła nadużywamy słowa "ostatnie". To naprawdę smutne.
No a za dwa tygodnie koniec roku szkolnego.
Aż uwierzyć nie mogę, że to tak szybko minęło. A będę płakać na zakończeniu, jak się patrzy...

My jutro o 9 mamy zakończenie roku szkolnego.
Ah, będzie mokro, czuję to ;p

Choć dzisiaj spotkałam się z ludźmi z mojej podstawówki i normalnie się przeraziłam ;p Kiedyś byli fajni, normalni ludzie (może dlatego, że mieli około 12 lat Very Happy

), a teraz słodkie laski z solarium.

Aż uwierzyć nie mogę, że ludzie się tak zmieniają.

Dziewczęta, jak podsumowujecie te trzy lata?
I jakie wspomnienia Wam po nich zostaną?
Czego żałujecie?
Co byście powtórzyły?
No wiecie, takie podsumowanie Very Happy

Jak podsumowuję te trzy lata?
Wspaniały czas mojego życia - trzy lata zabawy, nauki, przyjemności i różnych takich tam, które odrobinę mnie zmieniły, czy raczej pozwoliły mi stać się starszą i odrobinę doroślejszą, gotową do pójścia w świat.
Poznałam wielu ludzi, czegoś się nauczyłam, wyniosłam super wspomnienia.
Jakie wspomnienia?
Przede wszystkim pozytywne Wink

Wspomnienia przejęzyczeń nauczycieli, wycieczek, rozgrywek sportowych, początkowych spięć z Wojtkiem, ludzi, których poznałam (i tu nie tylko nasz rocznik, ale też roczniki wyżej i niżej warte są zapamiętania Wink

), mnóstwa dziwnych imprez, zakończeń i początków roku, sukcesów, porażek, przemówień dyrektorek, dziwnych odpałów - dużo się tego nazbierało Wink

Czego żałuję?
Chyba niczego Wink

No, może tego, że pierwszych kilka miesięcy uważałam Wojtka za idiotę, choć sądzę, że było w tym dużo słuszności, więc żałuję tego, że był idiotą Very Happy

Ale mogę z dumą powiedzieć, że nie żałuję żadnej imprezy (ani tej, na której byłam, ani tej, na której mnie zabrakło). Nie żałuję też ocen Wink

Tylko moze tego, że porzuciłam balet, choć z czasem okazało się, że zrobiłam dobrze.
Co bym powtórzyła?
Całe trzy lata. Wszystko. Bo było naprawdę super.
Najlepiej, jak być mogło Wink