Numer w dzienniku

Wysłany: Śro 19:52, 19 Mar 2008

Jak mi się raz zmienił, to przez pół roku się poprzednim podpisywałam Very Happy

Wysłany: Czw 10:11, 20 Mar 2008

Boś sierota

Choć ja też zawsze jestem do swojego przywiązana Wink

ósma jestem na liście.

a ja nie mam pojęcia, która teraz jestem na liści Smile

, pewnie coś w okoli 16, ale nie wiem Very Happy

edit.
MYŚLAŁAM, że coś koło 16. A tu się okazuje, że aż 23! A kiedyś byłam trzynasta... Wink

U mnie podobnie - większość obstawiała że będzie maks piętnasta, a nagle osoba z nazwiskiem na J jest 25 Very Happy

Siódemeczka.

Nigdy nie chciałam być pierwsza, siódma i trzynasta - to chyba najczęściej pytane numery Very Happy

Współczuję Wink

Zdecydowanie!
Siódemka to najgorszy z numerów Very Happy

I jak tak sobie myślę, że chciałabym być 19, bo jakoś na lekcjach prawie w ogóle tego numeru nie pytają. Chociaż ja na swój też nie mogę narzekać Wink

To z dziewiętnastką to prawda Very Happy

Siedemnastki też rzadko pytają, przynajmniej u mnie w szkole Smile

6 i dziwnym trafem nauczyciele chyba się boją tej(szatańskiej Twisted Evil

) liczby bo nigdy mnie nie pytają. Wyjątek- fizyk! Zawsze pyta numery: 3, 4 i 6 jakby się uwziął. Mad

To nic, moja matematyczka myśli, że nie wiemy, jaki jest jej sposób na numer, który ma zapytać i zawsze się ziwi, co wszyscy tacy przygotowani Very Happy

Ostatnio za to moja anglistka zabroniła nam pisać na sprawdzianach, jakie mamy numery w dzienniku, bo stwierdziła, że jej się to źle kojarzy Very Happy

A ja w liceum zupełnie zdziwiłam - 33 numerek na liście, przedostatnia jestem xD jaka ulga, mogę sie spotkać ile chce ;d

Mnie by się przydało Cool