Matura

Dokladnie o to samo chcialam zapytac ;D
tzn. ja chcialam sie zapytac, czy juz wypelnione ;d

nie chcą się chwalic ;p

ja się pochwalę, a co! (zresztą z tymi deklaracjami to u mnie w szkole niezły bałagan był Very Happy

)

matematyka - podstawa
polski - podstawa
geografia - rozszerzony
angielski - ustny - rozszerzony, pisemny - rozszerzony
hiszpański - ustny - podstawa - pisemny - rozszerzony

hiszpański zdaję dla siebie, nie jest mi do niczego potrzebny, więc nie chcę się dodatkowo stresować ustnym Very Happy

a temat prezentacji na maturze - coś tam o zjawach i duchach, funkcja w lit. w róznych epokach, czy jakoś tak Wink

A jesli chodzi o studia (taak, wreszcie się zdecydowałam Very Happy

): nawigacja na Akademii Morskiej, taak, będę pływać na statkach troszeczkę, potem osiądę w jakimś porcie, najlepiej w Hiszpanii Wink

a jak Wasze decyzje? Smile

wow, jestem pod wrażeniem zdawania przedmiotu dla własnej satysfakcji Wink

Gratuluję podejścia!
Pomysł na studia też dobry Smile

Kawałek świata zobaczysz, a potem się cwanie osiądziesz na Południu i będziesz grzać się w pełnym słońcu Wink

ja tam moje wieki temu podjęłam, ale przypomnę:
(HL - poziom rozszerzony; SL - poziom podstawowy)
Angielski & Psychologia & Historia - HL
Fizyka, Matematyka, Polski - SL

I wybieram się na prawo na UJ. Ewentualnie mam w zanadrzu kilka innych kierunków, dwa nawet w Wlk. Brytanii; zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie Smile

Ja też podziwiam za zdawanie dla samej siebie czegokolwiek Wink

U mnie:
Polski - podstawa
Matematyka - podstawa
Angielski - rozszerzenie
Biologia - rozszerzenie
Chemia - rozszerzenie
Fizyka - rozszerzenie.

Przy czym - angielski wzięłam rozszerzony, bo mnie to raczej pracy kosztować nie będzie. Tylko przygotowanie prezentacji, a reszta powinna pójść gładko bez żadnych przygotowań... Wink

A fizyka - na razie rozszerzenie (mamy nawet z Wojtkiem i Kubą system nauki opracowany), ale jak mi nie będzie działał ustalony plan i nie będę się czuła na siłach, to w lutym zmienię deklarację i zdam podstawę Wink

No i niezmiennie - medycyna Smile

Popieram, że zdawanie czegoś dla własnej satysfakcji zasługuje na szacunek Wink

Marta ze swoją fizyką mnie zadziwia, ale stanowczo pobija ją Wika z czterema rozszerzeniami, w tym jedno z fizyki, czego ja bym nie była w stanie zdać choćbym miała jedynie dopasować odpowiedzi do zadań Very Happy

U mnie:
Polski - rozszerzenie
Angielski - rozszerzenie
Historia - rozszerzenie
Matematyka - podstawa
Francuski - podstawa

Ale będzie dobra zabawa! Smile

Chciałam zdawać wiedzę o sztuce początkowo, ale ostatecznie odpadło, bo fakultety zupełnie mi nie pasowały, a sama chyba bym się nie dała rady przygotować Sad

jejku, ja jeszcze żadnych planów nie mam, moje przygotowania na razie ograniczają się do chodzenia na fakultety i rozwiązywania testów z matmy Very Happy

poważnie, muszę się za siebie wziąć. Ale na razie nie wiedzieć czemu jestem kompletnie nie w nastroju do uczenia się, zupelnie do mnie nie dociera, że matura już wkrótce, nawet nie wspominam o próbnych Very Happy

.
To forum chyba mnie trochę motywuje Smile

.

Ej, ja też tak mam!
To znaczy - jeszcze nigdy w życiu nie byłam tak leniwa! A przecież matura za mniej niż dwieście (!) dni!
To znaczy zgadza się, że niby plan nauki mam, ale prawda jest taka, że obejmuje on naukę fizyki z Wojtkiem i Kubą, co kończy się z reguły na podjadaniu, popijaniu i wygłupach. Uczę się też biologii i chemii z Dagmarą oraz Lee, ale to także kończy się na rozrywce Very Happy

Ale przynajmniej za kilka lat będę to miło wspominała... Wink

oho, to na pewno. Ja z Czarnym tylko fizyki mogłabym się uczyć, ale on nuklearną robi, a ja utknęłam na prądzie Razz

Więc nie ma szans Razz

powiedziałabym wręcz, że dlatego Ci zazdroszczę! Very Happy

A ja już jestem zarejestrowana na swoją maturkę! Smile

ja ostatnio napisałam sobie ambitny plan, rozdzielając sprawiedliwie godziny na naukę poszczególnych przedmiotów Very Happy

.
co więcej, zapisałam się na francuski i prawko (no, nie wiem czy to jest dobry pomysł zaczynać uczyć się nowego języka i dość znacząco ograniczać wolny czas Very Happy

)

wow!
ja jestem pod wrazeniem Wink

sama w sumie powtarzam "z doskoku", jak mnie ochota najdzie i jak czas jest Very Happy

wiesz, to nie ograniczanie czasu wolnego, ale rozwoj! Smile

powodzenia na prawku i na francuskim Wink

jejku, co prawda języków się uczę, ale geografia leży i czeka, to samo prezentacja ustna, z matmą lepiej... jakoś tak nie mogę się zabrać - jest tyle ciekawych rzeczy do robienia!

oj, skąd ja to znam - wolę się z kimś spotkać, coś obejrzeć, poczytać, a tu nauka czeka.

A tak btw, to ja zaczynam maturę 3 maja Laughing

psychologią, więc jak będziecie miały ostatnie wolne chwile - trzymajcie kciuki Smile

edit. ale za to kończę 13ego Wink

Mimo, że jesteś takim frajerem, że zaczynasz 3, a do tego takim szczęściarzem, że kończysz 13 - i tak Cię kocham i będę trzymać kciuki Smile

właśnie do mnie dotarło, zę jeszcze tylko 3 miesiące, a pamiętacie jak pisałyśmy po balu gimnazjalnym o maturze jako zupełnie odległym o lata świetlne egzaminie? Smile