Matura

Wysłany: Czw 18:22, 04 Mar 2010

Ta... Ty z biologii napiszesz z palcem w nosie Razz

O ile sie zdecydujesz ostatecznie na bioo. Choć ja nie wiem, jak Ty bez niej mogłabyś żyć Smile

Wysłany: Nie 10:51, 07 Mar 2010

Ona sie zdecyduje na bio, bo inaczej sobie do końca życia nie wybaczy Very Happy

A teraz, przez miesiac, ani nie czuje zblizajacej sie matury, ani tego, ze bede miala tydzien zaleglosci jak wroce, ani ze nie bedzie chcialo mi sie wracac xD
Co nie zmienia faktu, ze Wy sie powinniscie stresowac!
Z naciskiem na Marte Laughing

Wysłany: Sob 10:45, 20 Mar 2010

Bardzo śmieszne Smile

Z ustnej matury z polskiego dostałam 28/30.
Stresować się nie muszę Razz

Gratulacje ;*

To co, za rok wy do odstrzalu? Very Happy

Jejku, to mnie przeraża. Chociaż nie tyle sam egzamin i nauka, co fakt kończenia liceum, bo potem tylko studia i praca! Koniec młodości i w ogóle.

Zgadzam się!
Mam tylko nadzieję, że jeszcze na studiach trochę poszaleje, choć na studiach wypadałoby już zaczać pracować...

Ale to tylko potwierdza, że osttani rok trzeba wykorzystać maksymalnie Smile

i słusznie Smile

choć ja nie wiem, czy znajdę czas, bo postanowiłam się porwać na egzaminy:
*calculus AB i calculus BC
*English language
*Physics B
*Physics C

Ale będzie wesoło Razz

C i B to znaczy że rozszerzone, czy co?
Ja najchętniej zdałabym angielski, hiszpański, geografię, polski i historię na rozszerzeniu, wos, matmę na podstawie, ale czy to jest w ogóle możliwe?

nie, to są jakby dwa rózne działy fizyki, ale w sumie nie często ktoś się decyduje na oba na raz Smile

zwłaszcza z miksem z calculusem x2 (polskie całki i rózniczki).
a jeszcze się nad ekonomią (mikro) zastanawiam, czy nie zdawać, więc uznają mnie za dziwaka xD Ale cśś... Wink

pewnie na microekonomie i tak się nie zdecyduję ;p

a można w ogóle siedem przedmiotów aż zdawać?
Wow, nie wiedziałam Wink

Widze, ze masz cieżki orzech do zgryzienia z decyzją co masz zdawać, bo generalnie to mega dużo tego, a taka historia to kobyła ogromna xD

czy całki nie są przypadkiem już na studiach? niezła jesteś Very Happy

nie mam pojęcia czy są jakieś ograniczenia, ale to jest straszne, bo ja nie wiem co chcę studiować. Mam koleżankę, która też nie wie, ale dlatego, że nie ma pomysłu na konkretny kierunek. A ja mam ich aż nadto, chyba oszaleję Very Happy

.

W Polsce całki i różniczki są na studiach, ale wymagane "na wejściu", choć w programie ich w ogóle nie ma xD Istny fenomen Smile

Ale w USA calculus to podstawa matematyki w liceum, więc nic specjalnego. Poza tym to tylko tak źle brzmi, a de facto jest jednym z najfajniejszych działów matematyki. Przynajmniej wg mnie ;p

To jakie masz pomysły? Smile

Eh, zawsze lepiej mieć więcej, niż mniej! Very Happy

W IB też są całki i różniczki.
Na HLu (wyższym poziomie, tym, który ma Czarny) są nawet na wyższym poziomie niż na Polibudzie Razz

I ostatnio Czarny przed sesją koledze z Polibudy pomagał z całkami Very Happy

I potwierdzam - całki i różniczki są fajne, wcale nie trudne i w ogóle polecam każdemu, nawet dla przyjemności można z nimi walczyć Smile

Ej, z tą przyjemnością, to ja bym już nie wymyślała...

wiecie, że jesteśmy pierwsi w kolejce do matury?
Ostatni rok szkoły przed nami!
A ja wciąż pamiętam pierwszą klasę podstawówki...

to dokładnie jak ja. A tutaj... maturzystkę ze mnie zrobili!!!

to co - niedługo wypełniacie deklaracje maturalne?
Co i kto zdaje? Smile