Krótsze wakacje?

Nowy pomysł.
Wakacje mają być krótsze (rozpoczęcie roku miałoby miejsce już 15 sierpnia), ale za to częstsze (ferie jesienne i wiosenne).

Co wy na to?

[link widoczny dla zalogowanych]

Głupi pomysł.
Wakacje to wakacje - ciepło, długi dzień i wogóle. Poza tym - żadnych prac domowych, projektów, ani lektur.
A ferie? Będą takie, jak te zimowe - prace domowe, projekty, zapowiadanie sprawdzianów od razu po nich, lektury...

Stanowczo na nie

A więc jak coś, to na Warszawę...? Very Happy

Z Tobą zawsze

Głupi pomysł.
Aż mi szkoda o nim myśleć, co mam się nerwicować Very Happy

Jadę z Wami Cool

No to już cała trójka Smile

Ale tak poważnie to słuchałam wypowiedzi różnych ludzi na ten temat - wszyscy mówią, że to nie ma sensu.
Polaków nie stać na to, żeby w listopadzie posyłać dzieci na Karaiby... Głupota totalna

No, chyba, że ktoś zaplanował, że będziemy spędzać ferie jesienne patrząc przez szybę, jak pada, a w gorące, letnie dni - po 30 stopni - będziemy pisać prace klasowe Confused

U mnie też już dyskutowaliśmy Wink

.
Zgadzam się. Nigdy nie ma tak, że ferie są całkowicie wolne, zawsze jakieś widmo sprawdzianu, prace domowe itd. A wakacje to jednak całkowicie wolny czas. Zresztą jakoś tak wolę mieć wszystko na raz, a nie rozwalone po tygodniu po cały roku. No i pogoda - deszcz, wiatr, zimno, a my siedzimy bo mamy wolne, a w sierpniu (zazwyczaj najcieplejszy) uczymy się. Trochę bezsensu.
Czyli, że się dołączam Wink

.

A więc całe forum pojedzie na Warszawę z wielkim transparentem Cool

Wysłany: Śro 16:36, 12 Mar 2008

Oczywiście, że tak Cool

Z resztą mam kuzynkę mieszkającą w Niemczech. Ona sama przyznaje, że taki system jaki u nich panuje jest zły. Ludzie wogóle olewają naukę. Częstsze ferie są równoznaczne z niższym poziomem nauczania. Wiadomo - zaraz ferie, to ja już w czwartek nie pójdę do szkoły itp. W Niemczech stwierdzono nawet, że Niemcy powinni rok dłużej chodzić do szkoły, na co ci tak się zbulwersowali, że planują ponoć jakieś strajki itp. Wink

Myślę, że możemy wziąć z nich przykład Wink

(przy czym u nich inna sprawa, bo np. moja kuzynka mówiła mi, że mają chyba 10, 11 klas?).
Ale generalnie jestem całkowicie na nie, jeśli chodzi o skrócenie wakacji.
Głupi pomysł.

Wysłany: Śro 20:45, 12 Mar 2008

No to będziemy się popierać przykładem z Berlina, że tamtejsze dzieci są niedokształcone i że oni nam chcą obniżyć poziom nauczania i że my się na to nie zgadzamy

Wysłany: Śro 19:45, 19 Mar 2008

Ej, Ty się śmiejesz, a taka jest prawda Wink

To na serio byłoby obniżenie poziomu nauczania i wogóle...

Wysłany: Czw 10:10, 20 Mar 2008

Ja sie nie śmieję!
Ja piszę poważnie, bo akurat krótsze wakacje + ferie zimowe za cenę ferii wiosennych + jesiennych wcale mnie nie bawią Wink