Autor |
Wiadomość |
słodko_gorzka
Nowicjusz
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Śro 14:38, 02 Cze 2010 |
|
2.06.2010
Nie mogę w ogóle znaleźć czasu, żeby coś napisać. Zaczynam poniedziałek i bardzo szybko wszystko mija, aż piątek nadchodzi. Później weekend i znów poniedziałek.
Wyróżnienie, a nagrodą "Ojciec Goriot".
Wczoraj bierzmowana byłam, przybrałam sobie imię Joanna, czyli moją patronką została św. Joanna d'Arc.
Zmokły mi moje śliczne butki, a nogi bolały, gdyż nie są przyzwyczajone do obcasów.
Tydzień zaczął się w ogóle bardzo ładnie, od jutra wolne, więc zapewne nic nie zepsuje mojego dobrego humoru. A jak zepsuje, to mam dużą tabliczkę czekolady.
Czerwiec. Walka o oceny itp. Szczerze, to mi się nie chce. Liczę na łut szczęścia, bo głupi to ma zawsze szczęście.
Na dniach wolnych wypełnię podanie, a po świętach zaniosę. Będę miała z głowy to aż do 20 któregoś czerwca.
Od poniedziałku postawiłam sobie za cel poranne wstawanie. Udaje mi się, o dziwo. W poniedziałek byłam na nogach chwilę przed 6, wczoraj i dzisiaj chwilę przed 7. Troszkę później, bo miałam na później do szkoły ^^
Jeździłam w poniedziałek na rowerze, bo warunki sprzyjały. Sama. Ze słuchawkami na uszach, ale fajnie było.
Dobra, pękam. Nie umiem już udawać, że się cieszę, kiedy w rzeczywistości chce mi się ryczeć. Jestem słaba psychicznie, bardzo. Ale może coś później na ten temat napiszę, bo teraz idę coś zjeść. i nie umiem tego ubrać w słowa.
pa.
|
|
|
|
|
|
|
Alena
Anioł
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 7253
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków/Edinburgh Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 16:18, 10 Cze 2010 |
|
Mnie też się nie chce, jeśli to pocieszy
|
|
|
|
|
słodko_gorzka
Nowicjusz
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Sob 22:35, 12 Cze 2010 |
|
12.06.2010
Prawdopodobnie będę miała pasek. Ale dobija mnie cztery z wuefu. Mam takie same oceny co taka jedna, a ona ma pięć, mimo że miała proponowane 3/4.
Nie wychodzę nigdzie, wszyscy mają mnie głęboko w dupie. Tylko jak czegoś potrzebują to są mili.
A klasa to wyśmienitą akcję zrobiła w piątek, gratuluję im dojrzałości.
Przynajmniej część. Jedni kozaczą, a kiedy co do czego to się nawet nie będą przyznawać. Chociaż...wychowawczyni to też shisteryzowała, ale gdyby te głąby myśleli co robią nie byłoby darcia japy na nas, bo my jesteśmy okropną klasą (ona okropną wychowawczynią), niewychowani, dzicz(po części się zgadzam).
Mimo iż wina jest po stronie kilku chłopaków, to ona nie powinna karać całej klasy o.O mamy po minus ileś pkt i napierdala nauczycielom, żeby nas nie poprawiali ani nic z tych rzeczy. Oj nie mam siły do tej szkoły, sama się dziwię, że wytrzymałam tu trzy lata.
Postanowiłam poprawić sobie kondycję i trochę schudnąć. Zobaczymy, jak będzie.
Dzisiaj, pomimo okropnego upału, poskakałam na skakance, zrobiłam brzuszki i ćwiczenia na nogi. Bo mam brzyyyyyyyydki brzuch i gruuuuuuuuube nogi.
|
|
|
|
|
Nadzieja
Podwójny AS
Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 1703
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: far, far away...
|
Wysłany:
Pon 18:26, 14 Cze 2010 |
|
a co takiego zrobili?
Pamiętaj, że po latach każde odpały i łamanie zasad wspomina się z radością ;p
|
|
|
|
|
słodko_gorzka
Nowicjusz
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Śro 16:27, 16 Cze 2010 |
|
Czymś tam w nią rzucili.
16.06.2010r
Patrząc z dystansu już mniej jestem wkurzona na tych idiotów, a poza tym mam dobry humor i nie mam zamiaru uprzątać sobie tym mojej szczęśliwej główki.
Szczęśliwa jestem, gdyż mam średnią 5.0, pierwszy raz w mojej karierze gimnazjalnej <3.
|
|
|
|
|
Baletnica
Administrator
Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 21:10, 18 Cze 2010 |
|
heh, u nas już nikt niczym nie rzuca Nudziarze...!
|
|
|
|
|
słodko_gorzka
Nowicjusz
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 23:34, 24 Cze 2010 |
|
Właśnie dziś zakończyłam naukę w Gimnazjum i posiadam wykształcenie gimnazjalne, haha.
Jestem dziecko zdolne i się trochę udzielałam, więc dostałam świadectwo z wyróżnieniem, list gratulacyjny dla rodziców oraz dwie książki.
Zakończenie roku trwało długo, nogi mnie bolą od stania. Bo wspaniałomyślnie wzięłam szpile.
Na części oficjalnej było ok, cieszyłam się, że wreszcie koniec tej szkoły, że już nie zobaczę niektórych osób i nie będę miała z nimi jakiejkolwiek styczności. Ale kiedy zaczęła się część artystyczna, kiedy puścili "My heart will go on." o mało co się nie rozryczałam. I to przez Olkę, bo ona zaczęła.
Przy pożegnaniu z polonistką nie mogłam sklecić żadnego porządnego zdania i ryczeć mi się chciało.
Jednak rozeszliśmy się do klas i nastrój prysł. Ci inteligenci najpierw się, sorry za wyrażenie, najebali i przyszli w takim zayebistym stanie po odbiór świadectwa. Pomyślałam sobie, że dobrze, że jednak ich już nigdy nie spotkam. Będę się spotykać tylko z tymi osobami, z którymi nie będę chciała utracić kontaktu.
Idę jutro zanieść świadectwo do LO. Do klasy, gdzie się chcę dostać jest 60 chętnych na 32 miejsca. Boję sięęę.
|
|
|
|
|
Alena
Anioł
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 7253
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków/Edinburgh Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 12:16, 25 Cze 2010 |
|
A jest w ogole wykształcenie gimnazjalne? Ja zawsze byłam święcie przekonana, że po gimnazjum człowiek ma wykształcenie podstawowe
Ojeju, a co na ich stan nauczyciele?
Takiej patoli nawet ja w gimnazjum nie miałam. Wszyscy, bardzo kulturalnie, szli pić, ale PO zakończeniu roku szkolnego Nie przed.
Powodzenia, trzymam kciuki. Kiedy masz wyniki?
|
|
|
|
|
słodko_gorzka
Nowicjusz
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 14:09, 25 Cze 2010 |
|
A ja wiem, gdzieś kilka razy przemknęło mi przed oczami "wykształcenie gimnazjalne" to teraz się lansuję, a co. ;p
Chyba udawali, że nie widzą, bo nie zareagowali. Ok, koniec tego gimnazjum, koniec jakichkolwiek myśli na ten temat, wooolnoość.
Wyniki przyjęcia mają być w lipcu. Konkretniej to 2 lipca. Zaniosłam już świadectwo. Babka z sekretariatu wzięła ode mnie od razu oryginał, haha.
Więc jest 99% szans, że będę w tej szkole
|
|
|
|
|
Nadzieja
Podwójny AS
Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 1703
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: far, far away...
|
Wysłany:
Pią 16:57, 02 Lip 2010 |
|
a lansuj sie, lansuj xD
ja Ci nie bronie ;p
Sama sie bede lansowac dopiero jak wyksztalcenie wyzsze, a najlepiej z tytulem doktora uzyskam xDD
to dobry znak
a wiec jak wyniki?
|
|
|
|
|
słodko_gorzka
Nowicjusz
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Sob 9:21, 03 Lip 2010 |
|
Jestem, jestem w tej klasie!
Na wymagane 137 miałam trochę więcej, bo 150. Klasę mam przecudowną, już z nimi pisałam przez gg i póki co jestem zadowolona.
I myślę, że będzie dobrze
|
|
|
|
|
słodko_gorzka
Nowicjusz
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 23:45, 04 Lip 2010 |
|
Oooo, jestem beznadziejnie dręęęęęęętwa.
I zaczynam się bać, bo oni wszyscy wydają się tacy wyluzowani i w ogóle, tylko ja jak zwykle siedzę cicho i nic nie mówię. Nienawidzę tego, że jestem taka milcząca i nie umiem się przystosować do sytuacji. Jak mogę się zmienić? Nie chcę być zawsze nieśmiała i okropnie drętwa.
Strasznie zależy mi na akceptacji tej klasy, bo jestem z moją byłą przyjaciółką w klasie i jakoś nie widzi mi się to, że czekam na jakąś jej łaskę czy coś o.O
Może się ułoży, może nie, za tydzień spotkanie z przyszłą klasą i zobaczę jak to będzie.
|
|
|
|
|
Alena
Anioł
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 7253
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków/Edinburgh Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 13:59, 03 Sie 2010 |
|
"trochę więcej"? miałaś dużo więcej!
Gratuluję!!!
nie stresuj się, to przede wszystkim - jak się stresujesz, że za mało mówisz, to przestajesz mówić w ogóle
Jak ja szłam do liceum to może nie byłam nieśmiała, milcząca i w ogóle, ale też się trochę stresowałam, bo poszłam tam sama Więc się nie stresuj, kochaniutka ;* I pamiętaj, żeby się na siłę nie dostosowywać
|
|
|
|
|
słodko_gorzka
Nowicjusz
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 23:05, 29 Sie 2010 |
|
29.08.2010
Ostatnio nie mogę w nocy spać. Zasypiam około 3 i to już chyba z nudów... Nie wiem z czego mi się to wzięło. Kawę piję raz na jakiś czas, colę to już nie pamiętam kiedy i kofeiny brak w moim jadłospisie. Prawdopodobnie mój organizm się przestawił. Za dwa dni będzie musiał się przestawić. Cóż, mam nadzieję, że poranne wstawanie nie będzie dużym problem. Mam nadzieję. Kiedy do gimnazjum wychodziłam z domu za pięć ósma, teraz będę musiała wychodzić po siódmej. Damy radę. Ewentualnie przeniosę się do babci. Od niej jest troszkę bliżej.
Co u mnie? Nic ciekawego. Wakacje zleciały. Siedziałam w domu, kiedy była pogoda jeździłam na rowerze. Ogólnie wielkie nuuuuudy.
Nastroiłam się optymistycznie. Na szkołę. Na klasę. Od wczoraj myślę sobie, że nie będzie źle. Bo nie będzie. Nie ma takiej możliwości.
Przyzwyczaiłam się do mojej małej samotności i tego, że muszę przebywać sama ze sobą. Kiedyś będzie lepiej.
|
|
|
|
|
Alena
Anioł
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 7253
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków/Edinburgh Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Śro 14:04, 01 Wrz 2010 |
|
oh, to zaraz wszystkie ze zmęczenia będziemy chodzić spać o dziesiątej
eh, to nie żaden problem - wychodzić po siódmej ja znam i takich co dwie godziny w każdą stronę codziennie dojeżdżają do szkoły...
i słusznie, nie stresuj się i nie zmieniaj się na siłę...
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|