Dieta

Oj, bo ja nie umiem się odchudzać

Nawet jeśli chciałabym się odchudzać to ja bym stanowczo nie umiała Very Happy

A widzisz, to się trzeba nauczyć trudnej sztuki odmawiania sobie słodkości

Kiedyś się nauczę

Ale genralnie odchudzanie nie jest dla mnie. Moja waga mi odpowiada, nie narzekam, więc nie wiem, dlaczego miałabym się odchudzać

Ciebie to ja chyba nie przegadam Very Happy

Wysłany: Śro 16:21, 12 Mar 2008

A jak my z nią mamy wytrzymać...? Cool

Ja się za odchudzanie po Wielkanocy wezmę Cool

Bo wtedy wkrótce pojawią się preteksty, żeby sobie nie odmawiać za dużo, bo urodziny Nad, Marty, Pawła, a w maju prawdziwy wysyp imprez Wink

No wiecie

Wysłany: Śro 21:13, 12 Mar 2008

Cwaniara

Ale pomysł też dobry Wink

Wysłany: Nie 10:48, 30 Mar 2008

Ty mówiłaś, że cwaniara, a Ala serio słodyczy nie je, makaronu, ziemniaków, białego chleba ;p
Aż się boję, że na urodziny Nad zaproponuje tort pozbawiony cukru ;p

nie, to nie zda nigdy egzaminu ;p
ja ostatnio po prostu czasu nie mam tyle, co zwykle, bo wiecznie jestem czyms zajeta i wieccznie gdzies latam i z duma donosze, ze mi kilogram ubyl "z niczego" ;]

Szczęściara Wink

Moja koleżanka z klasy ostatnio dziesięć kilogramów schudła (no, prawda, że nie była najszczuplejsza!). To dopiero jest wyczyn!
(Pomijając fakt, że aż tyle to ja chudnąć nie potrzebuję - ja też tak chcę! Smile

)