Dieta

Ja także gratuluję drugiego miejsca Smile

Postanowiłam schudnąć troszkę przed wyjazdem i dlatego codziennie odwiedzam Dagmarę i jej basenik, biegam (i po schodach i w miejscu) i już ósmy dzień nie jem słodyczy!
(wiecie, jaki to dla mnie wysiłek? Wink

)

Na święta najadłyśmy się obie jak głupie i potem spacerowałyśmy przez połowę niedzieli i poniedziałku Wink

Ostatnio kiedy zakładałam moje ulubione, stare spodnie przeraziłam się, bo myślałam już, że się w nie nie zmieszczę Smile

I powiadomiłam o tym całą rodzinę, a tu nagle okazało się, że zapięłam się bez żadnych dźwigów, ani kombinerek Smile

Mimo wszystko aż do wyjazdu ćwiczyłam dwa razy tyle co poprzednio Smile

Gość

Cokolwiek miałoby być - piszę się Smile

Będę ćwiczyć, nie jeść słodyczy Smile

Tylko mnie rozliczajcie, proszę!

Wpadłyśmy na basen. Ja już nie mam sił, bo dziś się z Mamą na bieganie pisałam i jak głupia truchtałam przed półtorej godziny Razz

A dziewczyny dalej pływają...
Ale mi już dziś starczy to co spaliłam - mogę sobie pozwolić na ptasie mleczko Smile

Moja Mama już zaczęła planować swoją dietę po porodzie Smile

A ja czekam na ładną pogodę, bo wtedy będzie mi łatwiej Wink

To już chyba najwyższy czas, Martuś?

Nadzieja napisał:

To już chyba najwyższy czas, Martuś?

A potem pozostala tylko cisza... Wink

Temat o wakacjach, o Dniu Dziecka w scislej czolowce, bo to przyjemnosci, a jak mowa o wyrzeczeniach (czyt. diecie) to nikt od dawna nie zaglada Wink

Tak, umilkłam na jakiś czas, ale nie znaczy to, że dałam sobie z dietą spokój Smile

No... Może troszkę Wink

Prawda jest taka, że brakowało mi motywacji Very Happy

Więc, jak wyjechałyśmy, a ja zamiast przytyć schudłam, to postanowiłam, że NIC słodyczy - same owoce Smile

Szkoda by mi było tych 4 kilogramów... Wink

Ale widzę, że reszta cichutko... Very Happy

Wysłany: Czw 15:57, 29 Mar 2007

Tak cichutko, że postanawiam odnowić na wiosnę Very Happy

Kto się pisze?
Bo mi przez zimę doszły dwa zbędne kilogramy Wink

To kto chętny?
Jakie wyrzeczenia i ćwiczenia? Very Happy

Ja chętna!
Ja już razem ze znajomymi zobowiązałyśmy się do joggingu po Parku ;P

To nie fair, bo Ty biegając masz szansę jakiegoś fajjnego akora np. spotkać, a ja jedynie wózek, jak biegam z jednego poziomu, na drugi Laughing

Trzeba wiedzieć, gdzie biegać xD

A myślałam, że zaproponujesz jej latanie do Central Parku każdego dnia Very Happy

Ja się piszę!
Nie jemy słodyczy!
I ćwiczymy Smile

Ja na serio nie jem słodyczy, bo w święta zaszalałyśmy z tym jedzeniem Very Happy

To latanie to wcale nie jest zły pomysł Very Happy