Boże Narodzenie

Chciałam napisać, że już widziałąm pierwsze wystawy świąteczne w sklepach Confused

Eee... Z tego, co słyszałam w telewizji to ponad 40 dni zostało do świąt. Czy mi się wydaje, czy to jest śmieszne / tragiczne?

Tragiczne po prostu.
Ja wchodzę dziś z Wojtkiem do sklepu, z zamiarem zrobienia zakupów z listy, a tam - święta! Myślałam, że to jeszcze trochę, przynajmniej po 11 listopada powinni zacząć...

Ja 11 listopada po raz pierwszy reklamę Coca-Coli świąteczną widziałam - okres bożonarodzeniowy się rozpoczął Wink

W sumie już zaczynam to czuć, bo nawet w klasie losowanie mieliśmy Very Happy

Już? Uwielbiam losowania, ten dreszczyk emocji, chyba że potem przychodzi rozczarowanie, ale zawsze można się zamienić ;]. Pamiętam, jeden, jedyny raz w ostatniej klasie gimnazjum nie zdradziłam nikomu kogo wylosowałam. I przez cały czas myślałam, że mnie ma zupełnie inna osoba, niż w rzeczywistości. Ekstra było..
I ja muszę zaproponować losowanie w klasie Wink

.

Oczywiście wszystkie wystawy sklepowe ozdobione lampkami - to już standard ;]. Co więcej, zapomniałam gdzie, ale widziałam choinkę :].

Ha, ostatnio w czwartek dzowni do mnie Baletnica - "Marta! Marta, Ty nie uwierzysz, ale u nas w Galerii choinki stoją!". Jak się zapytałam po co mi to mói, to stwierdziła, ze chciała się świętami podzielić Very Happy

Ja mam regułę nie mówić, kogo mam. Ale jeśli trafia mi sie kogoś, kogo mało znam - no to zdradzam.
Ale też lubię sie zastanawiać kto mnie ma Smile

I nie lubię wiedzieć tego wcześniej - wolę niespodzianki!
Proponuj, proponuj Smile

U nas z pomysłem jedna z dziewczyn wyszła, a my się wszyscy dziwiliśmy - już, tak wcześnie? A potem każdy chciał robić JUŻ karteczki, żeby losować Wink

Ha, u mnie też już standardowo większość sklepów ma ozdoby świąteczne.

jeju, tutaj w sumie jeszcze thanksgiving kroluje, ale ja tam swieta czuje xD choinki wokol mnie, jakies piosenki swiateczne nawet slyszalam! xD
no i ta nutka podekscytowania przed balem ;p i przed tym, ze jade do Was na swieta ;D

A za tydzień adwent. Jak ja to dzisiaj usłyszałam, to aż mi się oczy powiększyły - jak to? już?!

oh, siet!
to juz serio juz!
az sie swiat doczekac nie moge ;] mam andzieje, ze choc troszke sniegu spadnie ;] zeby bylo tak... swiatecznie ;p

choinka..! musze napisac do mamy - niech mysli, jak choinke ubierzemy ;]

Ha

No ja już mam z rodzicami plan Wink

I jak zwykle tłumaczyłam cierpliwie Madlen, że Mikołaj tylko do grzecznych dzieci przychodzi... Very Happy

jejku, pamiętam te historie o Mikołaju i to, że zawsze przybiegałam ciut za późno, bo Mikołaj już odjechał... kurczę, wspomnienia, to jednak wieelka pamiątka Smile

.
Utrzymuj Madlen jak najdłużej w tej słodkiej niewiedzy! Very Happy

Ja też już mam część prezentów, a wszystko zaczęło się tak niespodziewanie, bo zobaczyłam coś fajnego i pomyślałam, ze warto już teraz kupić itd.

O... No ja chyba jutro rano (bo mam dopiero na 10.50) się wybiorę Wink

Musze sie rozejrzeć co i jak i zacząć pieniądze kombinować!

Oj, ja Madlen na pewno jak najdłużej będę opowiadać historie o Mikołaju. Przecież to cudowne jest!
Ja też pamiętam, jak rodzice zawsze mówili: "Oj, przegapiłaś!" Smile

Bo zawsze było albo "umyjemy włoski", albo robiono wszystko, zebym z kuzynami się zapomniała w zabawie. Albo, co było najbardziej perfidne, jak spędzałam swięta w Gdańsku to było - "idziemy zobaczyć hcoinkę Alicji/Dagmary/Nad i Pawła" (niepotrzebne skreślić). I zawsze właśnie wtedy był u nas Mikołaj, a jak oni przychodzili z rewizytą - Mikołaj przychodził do nich Very Happy

Pamietam to! Very Happy

Jeju, nigdy tego nie zapomne. To bylo COS. Z reszta teraz z Mlodszymi robimi podobnie ;p

Tak, Madlen też tego doświadcza Smile

Julka też, choć ostatnio zaczęła coś pobrzękiwać o tym, ze Mikołaja nie ma, bo:
1) Michał tak mówi
2) jak Mikołaj objedzie cały swiat w tak krótkim czasie? (cwaniara Cool

)
3) czemu Marysia (jej koleżanka) znalazła w szafie mamy lalkę, którą potem dostała*

*tu padło moje wytłumaczenie - "Juluś, to dlatego, że Mikołaj pewnie się pomylił i przywiózł prezent za wcześnie. Bo on jeździ po swiecie i sprawdza, czy dzieci są grzeczne"

Ha!

Niech mi tylko Michałek próbuje wytłumaczyć Madlen, że Mikołaja nie ma, to go dorwę! Very Happy

Nie po to ja się zawsze tak tajniaczę z zakupami świątecznymi, żeby Madlen się pokapowała!
Ah, jak ja jestem w Gdańsku to już swieta cuzje - idziemy dzisiaj na zakupy, potem ciasteczka pieczemy, a wieczorem sie spotykamy na posiadówie (Nad i Paweł w Gdańsku...) - życ, nie umierać! Smile