Wakacyjna kosmetyczka

Mały sprawdzian dla forumowiczek: Co zabieracie ze sobą do kosmetyczki (która jest połączeniem kosmetyczki z apteczką)?
Czekam na odpowiedzi!

Wakacyjna kosmetyczka:
-szampon
-dezodorant
-mydło
-pasta do zębów
-szczoteczka
-odżywka do włosów
-krem do rąk
-filtr
-plastry
-pomadka
-bandaż
-tonik
-krem do twarzy

I... To chyba wszystko?

Wakacyjna kosmetyczka:

szczoteczka do zębów

pasta do zębów (kiedy jedzie się zamemu najlepiej mała tubka - więcej osób - jedna, duża tubka pasty)

mydło

dezodorant

szampon

odżywka do włosów (lub szampon z odżywką Smile

)

filtr (w zależności od miejsca do którego jedziemy i naszej karnacji)

plastry

bandaż

pomadka

tonik

krem do rąk

krem do twarzy

Veet (dla osób golących nogi)

pilniczek

odżywka do paznokci (bardzo przydaje sie nad morzem, jeziorem...)

krem do nóg

maszynka do golenia pod pachami (czy to w Polsce ma jakąś nazwę?!)

lusterko (zawsze się przyda...)

Zaczęłam właśnie pakować kosmetyczkę, więc "na żywca" Smile

:
-szampon,
-dezodorant,
-mydło,
-pasta do zębów,
-szczoteczka,
-odżywka do włosów,
-krem do rąk,
-filtr,
-plastry,
-pomadka,
-bandaż,
-tonik,
-krem do twarzy,
-pilnieczek,
-odżywka do paznokci,
-krem do stóp,
-lusterko,
-peeling,
-zestaw do paznokci,
-jeżeli ktoś bierze prostownicę to niewątpliwie przyda się spray przeciw niszczeniu się włosów
Smile

Wszystko, co spakowałam Smile

Jak czegoś zapomniałam, to niech mnie jakiś dobry człek poinformuje Wink

Ja zawsze zapominam o kremach i potem tego żałuję, jak wychodzę z morza i jestem cała w soli... Confused

Ale to nie moja wina, że ich zapominam, tylko Mamy, która konsekwentnie je ode mnie podbiera, a potem ja ich nie widzę i...
Ehh...
Szkoda gadać Wink

Alena napisał:

Ja zawsze zapominam o kremach i potem tego żałuję, jak wychodzę z morza i jestem cała w soli... Confused

Ale to nie moja wina, że ich zapominam, tylko Mamy, która konsekwentnie je ode mnie podbiera, a potem ja ich nie widzę i...
Ehh...
Szkoda gadać Wink

Ahh te uroki Wink

Mi wręcz trzeba wpychać kremy, bo ich niecierpię Very Happy

Sama z siebie w życiu nei wezmę Very Happy

A co do wakacyjnych kosmetyczek to zgadzam się w 100% (oprócz wszelkich kremów oczywiście;))

Ja wlasciwie do niedawna tez ich nie lubilam, ale w zeszlym roku mialam okazje wykapac sie w Morzu Martwym i pozalowalam, ze nie mialam kremu Wink

Przez caly dzien (bo potem bylo zwiedzanie) zbieralam z nog sol Smile

Same mydlo nic nie dalo, a jak niektorzy madrzy ludzie mieli krem, to sie nie meczyli... Very Happy

Ehhh...life is brutal Very Happy

No, ale cóż...a co by to było gdyby wogóle kremów nei było! Ot co!