Autor |
Wiadomość |
Nadzieja
Podwójny AS
Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 1703
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: far, far away...
|
Wysłany:
Wto 21:27, 09 Wrz 2008 |
 |
No, kochaniutkie - przyznawac sie, kto i jak czesto czyta po angielsku. I z jakim skutkiem ;] Jakie ksiazki czytacie najczesciej po angielsku? Jakich autorow?
A moze jakies poliglotki czytaja tez w innych jezykach niz angielskim?
|
|
|
 |
 |
|
 |
Allie
Pogromca Tematów
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 2874
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Śro 17:04, 10 Wrz 2008 |
 |
Little prince czytałam dużo razy, ale z grupszych książek nie ma się czym chwalić . W Anglii kupiłam sobie kilka ksiażek, jak na razie jestem w trakcie "Swallowing grandma" i to chyba koniec moich obcojęzycznych podbojów . Ale marzy mi się "Hannibal po drugiej stronie maski", bo mam w domu
|
|
|
 |
 |
Alena
Anioł
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 7253
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków/Edinburgh Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Śro 18:12, 10 Wrz 2008 |
 |
Ja trochę książek czytałam po angielsku, ale gł. literatura młodzieżowa (np. Pamiętnik księżniczki na wakacjach czytałam), Pottera czytałam po angielsku. Czasem po coś sięgam. Ale tylko po angielsku. W innych językach nie mówię na tyle plynnie, żeby czytać
|
|
|
 |
 |
Baletnica
Administrator
Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pon 18:18, 22 Wrz 2008 |
 |
Ja czasem czytam, ale nie czarujmy się - w polskich bibliotekach trudno o literaturę obcojęzyczną (no, chyba, że w typowych - anglojęzycznych), a książki w językahc obcych w Empiku są strasznie drogie, jak na ich cenę w innych krajach, dlatego z reguły kupuję, jak gdzieś wyjeżdżam (kiedyś miałam pomysł polecieć z pustą walizką i przywieźć same książki ).
Czytałam do tej pory po angielsku (i idzie mi to, nie chwaląc się, dość dobrze), natomiast teraz planuję czytać po niemiecku. Goethego kiedyś poznam
|
|
|
 |
 |
Alicja
Fanatyk
Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Nie 11:57, 08 Mar 2009 |
 |
Dokładnie jak Baletnica - kupuję, jak gdzieś wyjeżdżam, bo mi tutaj pieniędzy szkoda, bo literatura obcojęzyczna jest straaasznie droga.
Czytam od czasu do czasu - pożyczam od znajomych, z bibliotek. Trzeba umieć szperać, żeby sobie poradzić
A słownictwo na pewno się zwiększa. I swoboda języka również.
|
|
|
 |
 |
Nadzieja
Podwójny AS
Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 1703
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: far, far away...
|
Wysłany:
Pon 20:03, 16 Mar 2009 |
 |
Wlasnie - wzbogacanie slownictwa, swoboda jezyka i wszystko calkiem bezbolesnie ^^ Ja np. teraz czytam nawet czesciej w angielskim niz wczesniej, glownie dlatego, ze po angielsku jest szansa na nowosci, na ktore w Polsce trzeba dlugo czekac, a poza tym to jednak strasznie pozytywnie na angielski wplywa;)
|
|
|
 |
 |
Alicja
Fanatyk
Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Nie 13:16, 20 Gru 2009 |
 |
Gdyby tylko książki w językach obcych były w Polsce choć odrobinkę tańsze... Bo w sumie Empik ma duży wybór, ale to kosztuje. Można zamawiać przez amazon, ale dostawa też kosztuje!
|
|
|
 |
 |
Alena
Anioł
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 7253
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków/Edinburgh Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 16:47, 20 Gru 2009 |
 |
No, to prawda...
Dlatego najlepiej się powłóczyć za granicą po antykwariatach, albo od ludzi, którzy mają do nich dostęp, wyciągać książki
|
|
|
 |
 |
hermiona19
Nowicjusz
Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Śro 14:17, 23 Maj 2012 |
 |
Jedynie na lekcjach angielskiego w liceum czytałam teksty po angielsku, na poważniejsze lektury się jeszcze nie porwałam
|
|
|
 |
 |
aaa4
Nowicjusz
Dołączył: 28 Mar 2017
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Czw 17:15, 29 Cze 2017 |
 |
-Przy ogrodzeniu, tak jak ich tutaj widzisz - odpowiedzial Toug. - Zostalem zaalarmowany przy slupie czterdziestym trzecim i poszedlem, aby to sprawdzic.
Gajowy wydawal sie zdumiony.
-Czy oni probowali przedostac sie do Ecundo?
-Nie, Seniorze, wszystko wskazuje na to, ze probowali przedrzec sie do Wuckl - odpowiedzial lesniczy.
Podczas badania dluga szyja gajowego nieustannie sie poruszala. Cienkie palce bladzily to tu, to tam. W koncu powiedzial:
-Wracaj do swoich obowiazkow. Nie obejdzie sie tutaj bez pewnego namyslu.
-W takim razie oni nie sa martwi? - zapytal Toug z wyraznym zaniepokojeniem.
|
|
|
 |
 |
|