Przeczytałam...

Jakie znajomości Very Happy

A ja teraz się wzięłam za Waris Dirie - "Przełamać tabu".

Ja mam tak, że czytam kilka książek na raz. Ostatnio skończyłam "Imię róży" (nareszcie, już sama nie pamiętam kiedy zaczęłam Smile

), "Buszujący w zbożu", "Piknik pod wiszącą skałą" i o końcu świata - ksiądz mi pożyczył Smile

.

A znajomości owszem. Ty masz w Empiku zniżkę, to ja mam w bibliotece ;].

Ja nie umiem czytać kilka książek na raz Wink

Ja się całkowicie oddaję bohaterom danej książki, jak to mówię Wink

"Buszujący w zbożu" - świetna książka Wink

Czy mi się wydaje, czy był na jej podstawie film zrobiony?
Ja zawsze kilka naraz, bo czasami mam ochotę na coś romantycznego, czasami sensacyjnego :]. Mam pół stolika zawalonego książkami ^^.

Nie wiem, szczerze mówiąc Wink

Ja tez stolik książkami zagracony. Bo ja mam tak, że przeczytam rozdział i odkładam książkę, żeby czytać inną. I dopiero jak tą drugą skończę, to wracam do tej pierwszej, ale zaczynając ją od początku - jeszcze raz ten rozdział czytam Wink

Pomieszanie z poplątaniem Very Happy

Jak to u Aleny Very Happy

Forrest Gump.

Wstyd się przyznać - dopiero teraz Embarassed

"Ptasiek"! Wczoraj siedziałam do jedenastej, ale skończyłam Smile

.
Książka niesamowita, w pewnej chwili już dosłownie myślałam, że uda mu się polecieć, tak jakby to była najnormalniejsza rzecz na świecie. W ogóle Ptasiek niesamowity sam w sobie. A przy fragmencie jak oni pracowali łapiąc psy i co z nimi dalej robili normalnie wstrzymywałam oddech. Straszne. Zakończenie trochę dziwne, ale pasujące do całej książki.
Dzisiaj mamie opowiadałam o całej historii i to się takie absurdalne wydawało, a jak czytałam to wszystko takie realistyczne itd.
Dziękuję Aleno, że mi tą książkę poleciłaś :*

Nie ma za co Wink

Przyjemność z tego, że Ci się podobało, po mojej stronie Wink

A ja kończę "Ja - James Dean"
Uwielbiam po prostu tego aktora, więc jego biografia to dla mnie prawdziwy rarytas, przyznaję Very Happy

"Lot nad kukułczym gniazdem"

"Spotkanie w Bagdadzie"

"Hannibal: Po drugiej stronie maski".

Postać Lectera mogłaby być moim idolem... Very Happy

Ja mam angielską wersję książki, ale chyba nie dam rady przeczytać, chyba że bym miała jakiś mega szybki słownik Wink

.

Ej! Nawet nie próbuj nazywać go swoim idolem ;]

Ale jego postać i to jak Harrison opisał jego psychikę są dla mnie po prostu... no wiesz Very Happy

Jak kiedyś pójdę na psychologię, to dzięki Lecterowi Very Happy

Czytaj po angielsku Wink

Trudno zacząć, ale jak się człowiek wczuje, to już bez problemu idzie Wink

Dziewczyna mistrza gry.
Siesicka.
Dobre i godne polecenia Wink

Balladyna, bo omawiamy Very Happy