Autor |
Wiadomość |
Baletnica
Administrator
Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 13:12, 10 Kwi 2007 |
|
Wegetarianim i weganizm.
Mamy na forum przedstawicieli tych grup?
Co sądzicie o weganach i wegetarianinach?
Zapraszam do dyskusji
|
|
|
|
|
|
|
Dagmara
Moderator
Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pomorze
|
Wysłany:
Sob 13:55, 14 Kwi 2007 |
|
Ja jestem za obroną zwierząt. Ba! Kiedyś z mamą byłyśmy na demonstracji
Ale sądzę, że póki się rozwijam, to będę sięgała po mięso.
A potem...
A potem się zobaczy
Bo to wielkie wyzwanie Mięso jest dobre, zwłaszcza odrobinę egzotyczne, którego nie je się z reguły w naszym kraju
|
|
|
|
|
Alena
Anioł
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 7253
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków/Edinburgh Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Sob 19:55, 14 Kwi 2007 |
|
Ja nigdy na demonstracji nie byłam
Wegetarianką nie jestem, bo mam do tego tragiczne podejście - co z tego, że ja nie zjem, skoro zje 100 innych osób?
Choć nie sądzę, że jest to głupie.
|
|
|
|
|
Nadzieja
Podwójny AS
Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 1703
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: far, far away...
|
Wysłany:
Sob 20:20, 14 Kwi 2007 |
|
Ja jestem wegetarianką i jestem z siebie zadowolona, że potrafię powiedzieć sobie nie, wiedząc, że być może następnym razem ktoś zabije kurczaka mniej
Na razie tylko wegetarianką, choć mam nadzieję, że jak będę już "urosła" to przerzucę się na weganizm ;]
Ktoś musi ;]
A na demonstracjach byłam nie raz i nie dwa :]
|
|
|
|
|
Alena
Anioł
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 7253
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków/Edinburgh Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Sob 21:18, 14 Kwi 2007 |
|
I kiedyś o mało nie oberwałaś na demonstracji butelką w oko
Fuksem jej się udało i dostała w czoło
A jej mama ją pochwaliła
Ja Cię podziwiam :*
I zawsze wszystkim się chwalę, że mam taką przyjaciółkę - wegetariankę z zapędem na wegankę
|
|
|
|
|
Alicja
Fanatyk
Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Pią 18:03, 20 Kwi 2007 |
|
Ja też się naszą kochaną Nad chwalę
Bo jest czym
Taka odważna i wogóle
Ja się kiedyś nawet do dietetyka wybrałam
Ale potem mojej mamie się odwidziało i stwierdziła, że mam jeść mięso przynajmniej w soboty i niedziele
To się rozmyśliłam, bo stwierdziłam, że "wszystko, albo nic"
|
|
|
|
|
Alena
Anioł
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 7253
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków/Edinburgh Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pią 20:11, 20 Kwi 2007 |
|
Pamiętam, jak nam się żaliłaś, że Twoja mama się nie zgadza, żebyś tak zupełnie zupełnie była wegetarianką
Nasza biedna Alusia :*
|
|
|
|
|
Alicja
Fanatyk
Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Śro 10:36, 02 Maj 2007 |
|
Teraz to się w sumie cieszę
Bo tak to tylko Nad nie spróbowała w pełni kuchni meksykańskiej
A ja mogłam jeść mięso
|
|
|
|
|
Alena
Anioł
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 7253
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków/Edinburgh Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Śro 13:57, 02 Maj 2007 |
|
Co za ulga, że ja jednak nie jestem wegetarianką - przynajmniej mogę śmiało próbować mięsa z różnych części świata
Ale ja np. chyba nie miałabym odwagi, żeby zjeść koninę.
Nie wybaczyłabym sobie, jak bym pomyślała, jakie to piękne zwierzę.
|
|
|
|
|
Nadzieja
Podwójny AS
Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 1703
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: far, far away...
|
Wysłany:
Pon 18:33, 06 Sie 2007 |
|
Ha!
Nie, ja generalnie jestem przeciwna zabijaniu zwierząt tak, żeby one się męczyły.
Przeciwko kurze od cioci, czy babci na wsi, nic nie mam
Mam tylko przeciw wykorzystywanym i maltretowanym zwierzakom
A ja tam za tą kuchnią meksykańską nie tęskniłam.
I nie cuzłam się gorsza, o!
|
|
|
|
|
Baletnica
Administrator
Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 18:12, 09 Sie 2007 |
|
Źle, że za meksykańską nie tęskniłaś
Moja babcia kur nie męczy, a właśnie nam się ich parę dostało i Marysia robi rosół. Chętnaś?
|
|
|
|
|
Alena
Anioł
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 7253
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków/Edinburgh Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 20:43, 09 Sie 2007 |
|
Ja chętnam, ale za daleko chyba jestem
|
|
|
|
|
Gabriella
Nowicjusz
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PB, FL
|
Wysłany:
Nie 16:31, 09 Wrz 2007 |
|
U mnie mnóstwo wegetarian, część z nich z przekonania, część z mody.
A ja, wyrodna, dalej jem, choć (na szczescie ) nie żywię się, jak połowa Amerykanów w McDonaldzie
|
|
|
|
|
|