Samodzielna nauka języka

W swoim programie ciągle powtarza przy każdej okazji Moja to, Moja tamto, to chyba nie ^^.

Mam nadzieję, że nie ^^

Ja przerwałam naukę rosyjskiego z nauczycielem, bo nie mam kiedy dojeżdżać (autentycznie nie mam wolnej godziny w tygodniu, chyba, że kosztem lekcji/prac domowych/życia towarzyskiego, czego nie chcę tracić), więc postanawiam sama się uczyć :]
A wam będę się z tego spowiadać ;]

I jak ci Baletnico idzie? Very Happy

Ja też ostatnio się zaczęłam sama uczyć rosyjskiego Very Happy

Bo na lekcje podobnie nie miałam czasu, chyba, że kosztem prac domowych/lekcji. Bo na życie towarzyskie w naszej szkole i tak nie ma czasu ^^.
Ale ponieważ podoba mi się ruski, i mam ostatnio motywację Very Happy

, więc zobaczymy jak to będzie xD.

Ja się chciałam uczyć też sama języka, ale jednak mam za mało motywacji Very Happy

Ale Baletnica mogłaby się pochwalić, jak jej idzie Smile

a mnie nie idzie źle

Raz w tygodniu robię jedną lekcję z książki, którą mam. Słówek się nowych uczę, gramatykę szlifuję - aż sama jestem zdumiona tym, jak wiele robię

Normalnie jestem z Ciebie w takim razie taaaka dumna Very Happy

Tak, to ja od stycznia tez tak zrobie ;p Rusze z jakims jezykiem, z niemieckim, francuskim, albo rosyjskim ;p Ale juz widze jak mi sie uda ;] Do tego tyle samozaparcie trzeba!
choz znam dziewczyne, ktora sama sie CZTERECH jezykow uczy! Very Happy

Cooo...?!

Oh, to są ludzie! Smile

jejku, ja też mam zamiar za niemiecki się wziąć od stycznia (jedno z wielu postanowień ^^), ale racja, tyle samozaparcia... to jest gorsze, niż niejedzenie słodyczy Very Happy

Dokładnie

Bo łatwiej sobie powiedzieć, żeby czegoś NIE robić, niż się smusić, zeby COŚ zrobić Wink

Będę za was kciuki trzymać i może nawet sama się dołączę Wink

Ja proponuje, zebysmy sie otem sobie z tego rozliczaly w tym temacie, a jak ktoras to zawiesi, to bedzie krytyka od innych dziewczyn ;p

O, bardzo dobry pomysł!
Od stycznia - raz na dwa tygdonie (conajmniej) trzeba zdać relację, czego się człowiek naucyzł z danego języka Smile

i jak, bo po Nowym Roku nikt się nie kwapi, zeby zdac relacje Very Happy

. Ja oficjalnie obiecuje raz w tygodniu robic lekcje z niemieckiego. zaczynam od dzis (no, moze od jutra, fajny film w telewizji dzisiaj Very Happy

)

Hahaha

Ja się przyznaję, że o tym zapomniałam, ale ok, Allie mi przypomniała.
Więc jak wrócę do domu (ciśnie mi się na klawiaturę jeśli), to wóczas też zobowiązuję się robić jedną lekcję z niemieckiego w tygodniu. Pół godziny. I dziesięć słówek tygodniowo. O!