Jaki film obejrzałeś/-aś ostatnio ?

Wysłany: Czw 13:19, 20 Mar 2008

Ratatuj.
Powiem szczerze, że lubię tę bajkę i czasem nawet się uśmieję Wink

To nie Król Lew, ale warto obejrzeć Wink

Wysłany: Sob 20:29, 22 Mar 2008

Bridget Jones: w pogoni za rozumem
(cały seans był Cool

)

Wysłany: Nie 21:59, 23 Mar 2008

Emma.
Planuję zrobić nalot na bibliotekę po świętach i wypożyczyć wszystkie dostępne książki Jane Austin Smile

, wyjątkowo podoba mi się ten klimat.

Wysłany: Pon 18:57, 24 Mar 2008

Mam przyjaciółkę, fanatyczkę książek Austen Very Happy

Potrafi recytować fragmenty na pamięć Very Happy

Po polsku i w oryginale

'Harry Potter i więzień Azkabanu'

Wysłany: Pon 19:43, 24 Mar 2008

Ja też

.
Generalnie nie przepadam w ogóle za Potterem, ale Więzień Azkabanu to moja ulubiona część, więc nie mogłam się oprzeć Smile

, no i Black ;].

Wysłany: Pon 20:49, 24 Mar 2008

Ja generalnie muszę się zgodzić - mnie trzecia część w wersji filmowej stanowczo podobała się najbardziej Wink

No i świetne wcielenie Oldmana Wink

Wysłany: Wto 15:19, 25 Mar 2008

A ja wczoraj "Joe Black".
Drugi raz, ale bez reklam to rozkosz Smile

.
Hopkins genialny.

Wysłany: Wto 17:39, 25 Mar 2008

Step up 2.
Podobno gorsze od jedynki, ale ja jej nie oglądałam (pominę fakt, że mam ją na DVD Very Happy

) więc bardzo mi się podobało^^. Ale z tego co wiem, co się działo w jedynce, to fabuła bardziej podoba mi się dwójki xD.

Wysłany: Wto 21:53, 25 Mar 2008

Joe Black po raz... który...?

Ale i tak lubię ten film Very Happy

I ta końcowa scena mnie rozwala Very Happy

Ja Step Up widziałam, ale jedynkę Wink

Dwójki nie widziałam Wink

Ale w sumie chciałam się wybrać, choć też słyszałam, że gorsza od Jedynki Wink

Wysłany: Sob 17:22, 29 Mar 2008

"Nikitę" wczoraj. Ale nieprzytomna jestem, bo spałam ledwie 5 godzin, musiałam wstać przed szóstą Smile

.
Generalnie film bardzo mi się podobał. Aktorka grająca tytułową bohaterkę była świetna, jej mentor/opiekun był łudząco podobny do tego, który gra w serialu. No i tak, oni są razem, chociaż wydaje mi się, że stosunki przyjacielskie chyba bardziej mi pasowały. No i to zakończenie... Nie wiem czemu, ale po prostu mi się nie podoba.

A jeśli chodzi o Joe Blacka - na filmwebie dyskusja, kto był tym chłopakiem na końcu, czy Joe-śmierć, czy ten chłopak z kawiarni. A wg ciebie?

Wysłany: Sob 19:02, 29 Mar 2008

Chyba obstawiam Joe-śmierć.
Ale w sumie nigdy jakoś wyjątkowo wnikliwie się nad tym nie zastanawiałam Cool

A ja ostatnio... "Serpico".
Warto Wink

EDIT:
Ale teraz, jak czytałam tą dyskusję na filwebie, to doszłam do wniosku, że to może rzeczywiście był chłopak z kawiarnii... Chyba chłopak Cool

Once.

Warto pójść do kina, naprawdę Wink

Metropolis.

Chyba nie w moim stylu.

"Miłość i wojna"

Jak ja nie cierpię takich zakończeń!
Ale film ogólnie całkiem fajny, ogólnie lubię kiedy w tle jest wojna, nawet nie wiem czemu Wink

.

"Miłość i wojnę" oglądałam mając 8-10 lat i nadal przeżywam, że to się skończyło tak, a nie inaczej. A to, że wojna to i ja lubię Very Happy

Ja ostatnio "Con Air: Lot skazańców" (dla Cusacka Very Happy

) i fragment "Polowania..." na TVNie Wink